Kultywują piękne tradycje polskiej kawalerii. Dbają o pomniki historii
Członkowie Częstochowskiej Sekcji Koła Żołnierzy 12 Pułku Ułanów Podolskich nie po raz pierwszy dali się poznać jako osoby, które dbają o dziedzictwo historyczne i patriotyczne wartości. Niestrudzenie propagują ideały i chlubne chwile polskiej kawalerii oraz kultywują pamięć o żołnierzach, którzy ofiarowali się walce o wolność i niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej.
W sierpniu, tuż przed 82. rocznicą wybuchu II wojny światowej wraz ze Stowarzyszeniem Konnym „Husaria” z własnej inicjatywy sfinansowali nowe ogrodzenie dębu rotmistrza Jerzego Hollaka, który znajduje się na polu Bitwy pod Mokrą, jak również wykonali przy nim prace porządkowe.
– Miejsce to dla kombatantów, żołnierzy 12 Batalionu Dowodzenia oraz wszystkich miłośników 12 Pułku Ułanów Podolskich, jak i sympatyków historii jest miejscem szczególnym, więc i na takie uhonorowanie zasługuje. Tym bardziej jest to dla nas zaszczyt oraz dołożenie małej cegiełki z naszej strony, aby uczcić tych wszystkich, którzy polegli pod Mokrą w obronie naszej ojczyzny – podkreśla dh Rafał Ostrowski, szef sekcji, a zarazem adiutant 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich.
Rosnący na polu bitwy pod Mokrą dąb, nazywany dębem rotmistrza Hollaka, został posadzony przez jedną z miejscowych rodzin jako pamiątka miejsca pochówku żołnierzy poległych 1 września 1939 roku w Bitwie pod Mokrą. Ich szczątki zostały ekshumowane i przeniesione na cmentarz w Miedźnie. Spoczywają w zbiorowej mogile Wołyńskiej Brygady Kawalerii.
– W miejscu po ekshumacji został posadzony dąb i nazwano go na cześć oficera, który prowadził na tym odcinku działania bojowe oraz został ciężko ranny, właśnie rotmistrza Jerzego Hollaka. Jednak faktycznym miejscem jego śmierci były okolice wsi Izbiska, w miejscu, w którym znajduje się obecnie głaz upamiętniający śmierć rotmistrza Hollaka wskutek odniesionych ran – podkreślają przedstawiciele sekcji.
Fot. Częstochowska Sekcja Koła Żołnierzy 12 Pułku Ułanów Podolskich